Laguna Balos jest emblematyczną wizytówką zachodniej Krety, miejscem zapierającym absolutnie dech w piersiach, godnym pocztówek i milionów zdjęć w internecie. Czy naprawdę warto ją zobaczyć? W mojej ocenie tak, pomimo że na Krecie byłem wielokrotnie to Balos zaliczyłem dopiero w roku pandemicznym. O tym jak dotrzeć na Lagunę Balos i o moich wrażeniach opowiem Wam poniżej.
Laguna Balos – cudowne miejsce na Krecie
Z kronikarskiego obowiązku napiszę, że laguna to część morza odcięta od niego przez barierę (lido, rafę barierową lub atol tworząca w ten sposób śródlądowy zbiornik wodny położony przeważnie wzdłuż wybrzeża. Laguna posiada jedno lub więcej, przynajmniej okresowe, połączenie z morzem, ale o bardzo ograniczonej przepustowości. Laguna Balos nie jest jednak zwykłą laguną, ale arcydziełem przyrody, którego próżno szukać w innych częściach Europy. Pocztówkowy widok ze skał górujących nad laguną stał się wizytówką Krety. I choć w sezonie turystycznym laguna może być nieco zatłoczona to mimo wszystko warto ją odwiedzić. Spójrzcie tylko na zdjęcie, które wykonałem w 2021 roku. To nie są filtry,ta woda naprawdę tak wygląda!
Jak dotrzeć na Lagunę Balos?
Na Lagunę Balos dostać się można dwojako. Od strony morza albo od strony lądu. Wybierając statek można zobaczyć po drodze wyspę Gramvousa, wraz z twierdzą, a także bezpiecznie dostać się na teren laguny korzystając z wszelkich dobrodziejstw i przekleństw statków wycieczkowych. Trzeba pamiętać, że wybierając statek jesteście ograniczeni czasem, jaki wyznaczy Wam kapitan. Drugą opcją jest dojechanie tam wynajętym samochodem, co jednak może stanowić wyzwanie dla niewprawionego kierowcy.
Laguna Balos – rejs statkiem
Rejsy na Balos możecie wykupić właściwie wszędzie, lokalne biura dowiozą Was do przystani portowej, skąd wygodnie wypłyniecie w rejs, zahaczając o Gramvousę, piracką wyspę. Prom odpływa zaś z Portu Kastelli (w gminie Kissamos). Jeżeli jesteście fanami oglądania wybrzeża od strony morza, nie macie choroby morskiej i liczycie się z tym, że Wasz pobyt na Balos potrwa 2-3 godziny to jest to opcja dla Was.
Balos samochodem?
Balos samochodem – to brzmi jak wyzwanie. Po pierwsze, musicie wiedzieć, że samodzielny dojazd na Balos jest możliwy, natomiast ubezpieczenie jakie dostaniecie w pakiecie z wypożyczanym samochodem nie dotyczy dróg szutrowych, a najmniejsze samochody (jednocześnie najczęściej wypożyczane) mają naprawdę małe opony. W wypożyczalni powiedzą Wam, że jeżeli tam jedziecie to robicie to na własną odpowiedzialność, zakażą Wam tego albo po prostu wzruszą rękami wiedząc, że i tak wielu turystów podejmuje wyzwanie.
Jak dojechać na Balos?
Z Chanii lub Rethymnonu należy kierować się Nową Drogą na zachód – w stronę Kisamos. W Kisamos kierujcie się wzdłuż wybrzeża, aż dojdziecie do końca asfaltowej drogi, będzie tam punkt pobierania opłat, gdzie kupicie bilety. A potem? Ahoj przygodo!
Czy droga na Balos jest trudna? Aktualizacja 2024!
Czy droga na Balos jest trudna? Droga na Balos z pewnością stanowi wyzwanie dla mniej wprawionego kierowcy. Począwszy od punktu poboru opłat kolejne 7,5 kilometra pokonuje się wąską, szutrową drogą, z mnóstwem kamieni, dziur, wyrw, a standardowy przejazd zajmuje około pół godziny.
/ Droga wygląda tak – tutaj już wyjeżdżamy /
Niektóre opinie na Google budzą przerażenie. Poniżej kilka przykładów:
Jakbym miał następnym razem przeżywać tą GEHENNĘ to wolałbym chyba popłynąć statkiem… Nie wytelepotałoby mnie tak jak na tej drodze….za którą jeszcze zapłaciłem…
Nie mam pojęcia, za co pobierają jedno euro za osobę. To nie może być droga, ponieważ bez pojazdu przystosowanego do jazdy w terenie ledwo da się nią przejechać. Nie polecam zabierać tutaj swojego małego wypożyczonego samochodu, ponieważ plaża naprawdę nie jest warta kłopotów z dotarciem tam i jest naprawdę przepełniona.
Nieprzejezdna droga i brak miejsc parkingowych w cenie / 1 € za osobę
Jak jest naprawdę? Naprawdę nie tak źle, natomiast nieprzygotowani turyści narzekali przede wszystkim na to, że droga kosztuje (warto mieć drobne Euro), a parking na końcu niej jest mikroskopijny (o tym także pisały wszystkie przewodniki i strony internetowe). Tak rzeczywiście jest, dlatego też lokalna społeczność Kisamos postanowiła coś z tym zrobić. Począwszy od 2024 roku oddano do użytku parking na kilkaset samochodów przed punktem poboru opłat, planuje się też, (nie wiadomo, czy nastąpi to jednak w 2024 roku) zamknięcie drogi – nie wjedziecie wtedy już samodzielnie na szutrową drogę do Balos. Z nowego parkingu do punktu gdzie znajduje się stary, szutrowy parking zabierze Was autobus lokalny. Cała ta zabawa kosztować będzie kilka-kilkanaście Euro.
Pomimo, że nowy parking będzie bardziej przestrzenny i dzięki temu zmieści się na nim więcej samochodów to wciąż rekomendowanym jest przyjechać możliwie wcześnie (im wcześniej tym lepiej – my dotarliśmy około 10 i mieliśmy jeszcze na starym parkingu spokojnie miejsce parkingowe, ale był to jednak rok pandemiczny), a załapiecie się na miejsce parkingowe.
Czy na Balos można jechać małym samochodem?
Większość odwiedzających jedzie na Balos samochodami klasy A lub B. Są małe, zmieszczą się na parkingu i łatwo nimi manewrować. Dojazd do parkingu przy lagunie jest możliwy takim pojazdem, natomiast dla osób chcących mieć spokojniejszą głowę i nieco więcej komfortu polecam przynajmniej uterenowionego SUVa lub klasyczną terenówkę, które także znajdują się w ofertach wypożyczalni.
Czy można dotrzeć na Balos piechotą?
Gdy autobus dowiezie Was z parkingu na stary parking będziecie musieli odbyć krótki, około 20 – 30 minutowy trekking w dół laguny. Warto więc zabrać ze sobą jakieś stabilne obuwie, czapkę i coś do picia, koniecznie musicie się też wysmarować filtrami. Z drogi rozpościerają się zapierające dech w piersiach widoki laguny Balos. Nie polecam natomiast iść na nogach z Kisamos. Choć niektóre przewodniki piszą o tej opcji to musielibyście się liczyć z przejściem łącznie 15 kilometrów w dwie strony, w słońcu, kurzu wzniecanym przez pojazdy co stanowi średnie doświadczenie. Co prawda dostępne są też szlaki trekkingowe, które nie idą wzdłuż drogi, ale ekspozycja na słońce, długość szlaku i przewyższenie robią swoje. Po drodze nie ma też żadnych punktów z wodą czy przekąskami, dlatego trekking na Balos sugeruję zostawić na październik lub kwiecień.
Laguna Balos – co robić?
Cóż… możecie wynająć leżaki i parasol po zbójeckiej cenie kilkunastu euro. Możecie leżeć, pływać, robić zdjęcia, brodzić w turkusowych lub przezroczystych wodach. W improwizowanym baraczku kupicie coś do picia i drobne przekąski. Miejsce jest naprawdę piękne i warte odwiedzenia. Zwróćcie uwagę na różowy piasek i po prostu rozkoszujcie się chwilą.
Powrót na parking z laguny Balos
Powrót z laguny Balos będzie około 20-35 minutową wędrówką pod górę, często w upalnym słońcu, więc weźcie na to poprawkę. Ja nieźle się zmachałem, ale dotarcie do parkingu wynagrodziło mi spotkanie z lokalną kozą, która odpoczywała w cieniu naszego samochodu. Osoba o przeciętnej kondycji fizycznej jednak spokojnie da radę, widziałem także wiele dzieciaków, które mimo marudzenia radziły sobie z tym świetnie. A potem? Kolejne 30 minut dojazdu do Kissamos i z powrotem na Nową Drogę.
Hotele na Krecie
Najlepszym punktem do wyjazdu będą hotele w zachodniej i centralnej części Krety. Ich pełną listę dostępną u największych polskich touroperatorów znajdziesz klikając tutaj. W samym Kissamos znajduje się niewielka baza hotelowa, liczyć bardziej można na studia oraz apartamenty z wyżywieniem niż tradycyjne hotele all inclusive.
Podsumowanie
Czy warto odwiedzić lagunę Balos samochodem? W mojej ocenie tak. To nie tylko cieszenie oka niesamowitym krajobrazem laguny, ale też przygoda związana z jazdą wyboistą drogą, chwila wysiłku fizycznego na dojście i zejście do laguny, możliwość popływania w krystalicznie czystych wodach morskich oraz zrobienia fantastycznych zdjęć na social media. Wszyscy będą zazdrościć 🙂
Balos wygląda jak raj na ziemi! Muszę tam pojechać!
Tak, to wspaniałe miejsce. Bardzo polecam, choć raczej przed lub po wysokim sezonie.
Dzień dobry. Proszę o informację czy wypożyczony autem można dojechać na Balos? Ponieważ słyszałam że wiele firmy wynajmujących zastrzega sobie wjazd.
Tak jak napisałem we wpisie – do sezonu 2024 roku droga na Balos wyglądała tak, że odcinek około 7,5 kilometra pokonywało się szutrowo-kamienistą drogą i wtedy rzeczywiście ubezpieczenie auta wykupywane razem z wypożyczeniem nie obejmowało szkód powstałych na drogach szutrowych. Nie jest tak, że nie wolno tam wjechać. Po prostu trzeba się było liczyć z tym, że jak złapie się kapcia, spadnie kamień, uderzy kamień, albo stanie się cokolwiek innego na tej drodze to trzeba za pomoc i naprawę szkody zapłacić z własnych pieniędzy. Dotyczy to wszelkich dróg szutrowych w Grecji. Natomiast w tym roku oddano nowy parking i droga szutrowa ma być zamknięta dla pojazdów, więc spokojnie można dojechać na parking, a potem dalej pojedzie się busem.
Super, bardzo dziękuję za informację 👌👌już nie mogę się doczekać aż we wrześniu zobaczę lagunę🤩
Dzień dobry, po przeczytaniu tego posta zastanawiam się nad wzięciem małego auta, zamiast jeepa.
Wypożyczalnia aut nie wie nic na ten temat, że na Balos kursuje autobus z Kisamos. W którym miejscu jest ten parking i jak często kursuje stamtąd autobus na balos i z powrotem? Gdzie można to sprawdzić?
Grecy cały czas odwlekają zamknięcie starej drogi, miało to nastąpić przed sezonem turystycznym 2024, jednak z jakichś powodów im nie wyszło, przez chwilę Balos w ogóle była zamknięta, potem ją otworzyli i dalej można dojechać na ostatni parking, więc na chwilę obecną zaktualizowałem znowu wpis. Dojazd do Balos wciąż możliwy jest drogą szutrową, natomiast warto trzymać rękę na pulsie i sprawdzać w szczególności oceny i recenzje użytkowników na Google.